czwartek, 20 kwietnia 2017

Męsko-damska katastrofa

Siadamy w "restauracji" z wielkim żółtym "M" w logo. Obok nas, naprzeciwko siebie siedzi para gimnazjalistów - chłopak i dziewczyna.
Julek (z paniką w głosie): O nie, o nie!
Ja: Co?
Julek: No oni! - wskazuje palcem na naszych sąsiadów.
Ja: Co z nimi?
Julek: No siedzą naprzeciwko siebie, zaraz zaczną się do siebie zbliżać, potem zrobią dziubki, a potem zaczną się całować, a potem to już katastrofa.

1 komentarz: